wtorek, 22 lutego 2011

Stopy jak marzenie w zasięgu ręki :D

    Od zawsze miałam problem z paskudnymi piętami. Bywały szorstkie, pękające, spierzchnięte-jednym słowem:wstyd je było odsłaniać. Stosowałam wiele kremów dostępnych na rynku drogeryjnym. Zarówno te droższe jak i tańsze przynosiły jedynie złudne poczucie nawilżenia trwające do 20 minut.
Bywało to bardzo krępujące bo stopy odsłaniam co najmniej dwa razy w tygodniu-trenując sport wymagający ode mnie rezygnacji z obuwia.
Latem, z kolei, nie wyobrażam sobie upalnego dnia spędzonego w zakrywających pięty butkach-wręcz przeciwnie: uwielbiam japonki i nie zamierzam z nich rezygnować.
   Od Szusz z jej kanału na youtube dowiedziałam się o istnieniu aptecznego kremu firmy SVR z 50% zawartością mocznika.



Zaryzykowałam jego zakup korzystając z bardzo korzystnej promocji w aptece SuperPharm ( 32 zł zamiast 43zł za 40 ml). I muszę przyznać , że pomógł...

No tak wszystko ok...ale przecież ten blog miał promować polskie kosmetyki...
I tak jest, ponieważ znalazłam inny krem, którym kontynuuję rozpoczętą terapię. Firma SVR proponuje po kuracji leczącej zrogowacenia przejście na krem o niższej zawartości mocznika, który mają w swojej ofercie. Tym razem dałam szansę rodzimej recepturze- w trakcie "rutynowej wizyty w SuperPharm wpadł mi w ręce krem przeciw rogowaceniu skóry Pilarix (substancje czynne : 20% mocznika i 2 % kwasu salicylowego). Koszt w cenie normalnej ok 22 zł w promocji 12 zł za 100ml. Stosunek jakości do ceny: doskonały!!! Znacznie przyjemniejszy  w użyciu niż SVR pozostawia moje stopy w kondycji jakiej nie zaznały od lat!! A producent rodzimy Lefrosch z Wielichowa koło Poznania!
Ponadto, wg opinii na portalu wizaz.pl sprawdza się również przy innych nieprzyjemnościach-kojenie podrażnionej cery po goleniu (zawiera alantoinę i panthenol), czy zapaleniu okołomieszkowym. 

  Dla zwolenników naturalnej pielęgnacji polecam zamiennie Dermesę - płyn na pękająca skórę rąk i stóp zawierający tylko i wyłącznie wyciągi roślinne-bez konserwantów , emulgatorów, sztucznych barwników. Koszt preparatu ok 15 zł za 65 ml jednak jest bardzo wydajny. Jej minusem jest dość kiepska dostępność i konsystencja-znacznie bardziej odpowiada mi postać kremu niż płynu. Niemniej jednak spełnia swoje zadanie lepiej niż kremy firmy Scholl czy Neutrogena. Polecam!!!



A Wy jak pielęgnujecie swoje stopy???

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz